„Nieautoryzowana biografia” Kuba Wojewódzki

Kuba Wojewódzki – znany prowokator, dziennikarz, osobowość telewizyjna i radiowa – w swojej „Nieautoryzowanej autobiografii” bierze na warsztat własny życiorys i tworzy z niego połączenie lekkiej, miejscami wręcz prześmiewczej narracji z elementami charakterystycznej dla siebie ironii. Tytuł jest oczywistą grą słowną: skoro autor pisze sam o sobie, trudno mówić o „nieautoryzowanej” biografii. Wojewódzki od początku stawia więc na autoironię i dystans, który towarzyszy czytelnikowi przez całą lekturę.

Autor przedstawia fragmenty swojego życia – od wczesnej młodości i niespełnionych (bądź tylko częściowo spełnionych) marzeń muzycznych, przez początki dziennikarstwa radiowego, aż po burzliwe epizody związane z telewizyjnymi talent-show oraz telewizją TVN. Oprócz klasycznych wątków autobiograficznych (dzieciństwo, dorastanie, rodzina) czytelnik może spodziewać się opowieści o zakulisowych realiach show-biznesu, plotkach ze świata celebrytów i anegdotach ze spotkań z ludźmi polskiej kultury rozrywkowej.

Wiele miejsca Wojewódzki poświęca także własnej ewolucji – zmianie sposobu bycia, traktowania innych, a nawet postrzegania samego siebie w mediach. Przy okazji nie stroni od kontrowersyjnych tematów, choć przedstawia je w swoim typowym, żartobliwym tonie.

„Kuba Wojewódzki. Nieautoryzowana autobiografia” to swoista wizytówka człowieka, który przez lata budował swoje nazwisko na kontrowersji, ciętym języku i odważnych sądach. Styl, który zna większość widzów i słuchaczy, przeniesiony na karty książki, nie traci nic ze swojego pazura – choć momentami bywa męczący, zwłaszcza gdy poszukuje się większej głębi. Niemniej jest to pozycja, która potrafi bawić i zaintrygować, szczególnie jeśli traktować ją jako autoironiczny spektakl, w którym główny bohater odgrywa najważniejszą rolę: samego siebie.

Dla wielbicieli Kuby Wojewódzkiego to lektura obowiązkowa – pozwoli bowiem zajrzeć za kotarę szołmeńskiej sceny, a przy okazji uświadomić sobie, ile w tym wszystkim jest wykalkulowanej kreacji, a ile prawdziwego człowieka. Dla osób nieprzepadających za stylem Wojewódzkiego to raczej potwierdzenie, że twórca programu „Kuba Wojewódzki” wciąż lubi prowokować i niekoniecznie próbuje zjednać sobie czytelników ugodowością. Książka na pewno nie jest typową, linearno-faktograficzną biografią – to bardziej kolejny (auto)show Kuby, tym razem w wersji literackiej.

„Intymnie. Moje wspomnienia” Demi Moore

„Intymnie” to autobiografia jednej z najbardziej rozpoznawalnych aktorek Hollywood – Demi Moore. Książka stanowi swego rodzaju spowiedź gwiazdy, która przez wiele lat funkcjonowała w blasku fleszy, mierząc się jednocześnie z bolesną przeszłością i wewnętrznymi demonami. Moore odważnie cofa się do najwcześniejszych lat swojego życia, by ukazać drogę od zranionego dziecka w toksycznym otoczeniu, przez trudny okres dorastania i wczesnej dorosłości, aż po moment, w którym postanowiła odzyskać kontrolę nad sobą i swoją karierą.

Narracja Moore jest prosta, pozbawiona górnolotnych ozdobników, co dodatkowo wzmacnia wrażenie autentyczności. Czytelnik ma poczucie, że obcuje z prywatnymi zapiskami, w których aktorka zdecydowała się na pełną otwartość. W tej prostocie tkwi jednak siła – nie jest to „książka-skandal”, lecz pełna refleksji i wrażliwości opowieść o próbie uporządkowania przeszłości i wyjścia na prostą.

W „Intymnie” Demi Moore w niezwykle osobisty sposób przedstawia historię – od dziecka dorastającego w niebezpiecznie niestabilnej rodzinie, przez nastolatkę marzącą o wyrwaniu się z toksycznego domu, aż po dojrzałą kobietę, świadomą swoich ran i pracującą nad przemianą w silną, samodzielną osobę. Na przestrzeni lat budowała status megagwiazdy Hollywood, ale też pogrążała się w mrocznych momentach samotności i uzależnień.

Ta autobiografia to więcej niż gwiazdorski pamiętnik. To uniwersalna, miejscami bolesna opowieść o tym, jak przeszłość może determinować nasze wybory, i o tym, jak długi i trudny może być proces uwalniania się od wyniesionych z domu traum. Z drugiej strony niesie jednak jasne przesłanie: nawet jeśli dorasta się w niesprzyjających warunkach i zalicza upadki, zawsze można spróbować zawalczyć o siebie. „Intymnie” to zatem lektura zarazem wstrząsająca, inspirująca i głęboko ludzka – w sam raz dla tych, którzy chcą się przekonać, że prawdziwe wyzwolenie zaczyna się od szczerego spojrzenia w głąb siebie.