
Drugi tom rodzinnej sagi Katarzyny Michalak. Akcja zaczyna się miesiąc po epilogu poprzedniego tomu – siostry nadal mieszkają we wsi Koniecpolska, bo odziedziczony dom przechodzi gruntowny remont. Sielski spokój szybko zamienia się w tytułową burzę: manipulujący nimi Witold Sejbert wciąż realizuje plan zlecony przez bezwzględną matkę-celebrytkę, a każda próba ochrony dziewczyn prowokuje kolejne dramatyczne wypadki. Michalak dokręca emocjonalną śrubę, mnożąc plot twisty i odsłaniając tajemnice sprzed lat – do tego stopnia, że chwilami jedna katastrofa goni następną, zanim poprzednia zdąży wybrzmieć.
Takie tempo ma dwie strony medalu. Z jednej – czyta się błyskawicznie, a pogłębione relacje między siostrami i wyraźniejszy portret antagonisty sprawiają, że naprawdę chce się wiedzieć, co będzie dalej. Z drugiej – grad emocji i nieprawdopodobnych zwrotów akcji bywa przytłaczający, a niektóre wątki (zwłaszcza romansowe) ocierają się o melodramat. Jeśli więc szukasz czystej, energetycznej rozrywki pełnej sekretnych knowań i rodzinnej lojalności, „Burza” spełni oczekiwania.